„I Karnawał Sokolniczy w Soplicowie”, Cichowo 14-15.01.2012 r.

ZAPROSZENIE (fragment): "Tradycję Łowczego Wojskiego kultywując, mamy zaszczyt zaprosić Jaśnie Wielmożnych Państwa na 1-wszy Karnawał sokolniczy w Soplicowie, gdzie łowy sokolnicze i inne uciechy dworu polskiego proponujemy według programu wstępnie zaplanowanego [...]"

W dniach 14 i 15 stycznia 2012 r., w Cichowie, kolega Marek Pinkowski zorganizował I Karnawał Sokolniczy, w którym udział wzięło kilkunastu sokolników i sympatyków sokolnictwa z Polski i z zagranicy. Spotkanie m.in. zaszczycił swoją obecnością austriacki znawca i hodowca orłów Josef Hiebeler z małżonką. Atrakcją spotkania były dwudniowe łowy z sokołami i orłami. Odbyły się one w łowisku w okolicach miejscowości Racot. Sokolnicy z jastrzębiami i sokołami polowali na bażanty, natomiast orły kolegi Marka w towarzystwie norowców próbowały swych sił w polowaniu na lisy ze stogów. Wietrzna pogoda nie sprzyjała skuteczności ataków sokołów i jastrzębi, a „sprytne” lisy nie dały się wypędzić zawziętym jagdterierom. Mimo trudnych warunków atmosferycznych szczęście dopisało sokołom kolegi Jacka Poliwczaka, który zgonił dwa bażanty. Spotkanie miało także swój urok dzięki licznie przybyłym rodzinom sokolników, znajomym, sympatykom oraz lokalnym myśliwym, którzy dzielnie wspierali polujących. Słowa uznania należą się gospodarzowi spotkania, koledze Markowi Pinkowskiemu za wspaniałą organizację polowania, uświetnioną smakowitym posiłkiem w terenie. W gościnnym „Dworze Sopliców” na wszystkich czekała wspaniała biesiada karnawałowa, z przysmakami przyrządzonymi przez Panią Dorotę Pinkowską. Miła atmosfera, zabawa i rozmowy przy suto zastawionych stołach trwały do rana.

Podsumowując należy podkreślić, iż organizacja tego typu spotkań wspaniale integruje nasze środowisko i pozwala promować sokolniczą pasję wśród szerszego grona odbiorców. To wspaniała okazja do wspólnej wymiany doświadczeń i poznania nowych ludzi.

 

Opracował: Rafał Kruk