Menu
Aktualności
W dniach 29-30.01.2016 r. w Cichowie - folwarku filmowym Soplicowo - miało miejsce spotkanie sokolników i sympatyków sokolnictwa II Karnawał Sokolniczy. Uczestników gościli państwo Dorota i Marek Pinkowscy.
Organizatorem był Zarząd Gniazda Sokolników. Do Soplicowa przyjechali sokolnicy z całej Polski nierzadko z całymi rodzinami. Pierwszego dnia w trakcie wieczornego spotkania wszyscy goście oglądali prezentację zdjęć pt. " Łowy z sokołami 1973-2015" przygotowaną przez Zarząd Gniazda. Szczególne zainteresowanie budziły "archiwalne" zdjęcia z pierwszych Łowów.
W sobotę rano wszyscy ruszyli w pole obserwować loty przywiezionych ptaków. Dzięki św. Hubertowi dopisała pogoda a dzięki Żonie kol. Marka wszyscy wzmocnili się na polu pyszną grochówką.
W sobotni wieczór i noc miała miejsce wspaniała zabawa: tańce, hulanki... Wszystkim, którzy byli w Soplicowie nie trzeba zachwalać pysznego jedzenia, pod którym uginały się stoły. Przepyszny był dzik upolowany przez kol. Rafała upieczony w dworskim piecu chlebowym.
O północy przeprowadzone zostało losowanie nagród ufundowanych przez Gospodarzy oraz nagrody głównej - porcelanowego orła z pamiątkowym napisem, ufundowanej przez Sokolniczego.
Zabawa trwała do białego rana. Po niedzielnym śniadaniu wszyscy z żalem rozjechali się do domów.
Wspaniała sokolnicza, rodzinna, koleżeńska atmosfera, która towarzyszyła uczestnikom jest dowodem na to, że Karnawał Sokolniczy powinien wejść na stałę do kalendarza spotkań organizowanych przez Gniazdo Sokolników.
Wszystkich zapraszamy na zabawę za rok.
Organizatorem był Zarząd Gniazda Sokolników. Do Soplicowa przyjechali sokolnicy z całej Polski nierzadko z całymi rodzinami. Pierwszego dnia w trakcie wieczornego spotkania wszyscy goście oglądali prezentację zdjęć pt. " Łowy z sokołami 1973-2015" przygotowaną przez Zarząd Gniazda. Szczególne zainteresowanie budziły "archiwalne" zdjęcia z pierwszych Łowów.
W sobotę rano wszyscy ruszyli w pole obserwować loty przywiezionych ptaków. Dzięki św. Hubertowi dopisała pogoda a dzięki Żonie kol. Marka wszyscy wzmocnili się na polu pyszną grochówką.
W sobotni wieczór i noc miała miejsce wspaniała zabawa: tańce, hulanki... Wszystkim, którzy byli w Soplicowie nie trzeba zachwalać pysznego jedzenia, pod którym uginały się stoły. Przepyszny był dzik upolowany przez kol. Rafała upieczony w dworskim piecu chlebowym.
O północy przeprowadzone zostało losowanie nagród ufundowanych przez Gospodarzy oraz nagrody głównej - porcelanowego orła z pamiątkowym napisem, ufundowanej przez Sokolniczego.
Zabawa trwała do białego rana. Po niedzielnym śniadaniu wszyscy z żalem rozjechali się do domów.
Wspaniała sokolnicza, rodzinna, koleżeńska atmosfera, która towarzyszyła uczestnikom jest dowodem na to, że Karnawał Sokolniczy powinien wejść na stałę do kalendarza spotkań organizowanych przez Gniazdo Sokolników.
Wszystkich zapraszamy na zabawę za rok.